W sobotę odbyło się ostatnie, czwarte wesele, na które zostaliśmy zaproszeni w tym roku. Na trzech poprzednich weselach miałam krótkie sukienki, tym razem postanowiłam jednak kupić długą. Długo zastanawiałam się na tym, czy tego typu sukienka odpowiednia jest na wesele, czy wypada taką założyć, rozmawiałam z wieloma osobami i każdy powtarzał, że sukienka jest świetna, a ja wyglądam w niej dobrze i jak najbardziej wypada założyć taką sukienkę, tym bardziej, że to wesele brata mojego męża.
Przez jakiś czas poszukiwałam internet w poszukiwaniu długiej, plisowanej sukni w jasnym kolorze. Zaglądałam na Allegro, przeglądałam strony internetowe oraz Vinted, na którym to znalazłam inspirację na sukienkę, wypatrzyłam swój ideał. Sukienka była z firmy Mohito, dlatego postanowiłam wybrać się do galerii i poszukać sukienki. Jaka była moja radość, kiedy w sklepie wisiała ostatnia! Po zakupie sukienki zastanawiałam się, jaki pasek do niej dobrać i jaką wybrać biżuterię, mój wybór padł na czarny pasek na gumie ze złotą klamrą oraz biżuterię w lekko różowo-złotym kolorze, którą zakupiłam na Aliexpress, bransoletka i kolczyki kosztowały mnie ok. 6 zł. Aby przełamać delikatność i pudrowowość sukienki, na wierzch założyłam czarną narzutkę z ekoskóry.
W kwestii paznokci postawiłam na klasykę, wybrałam hybrydę Semilac w kolorze Biscuit oraz na 3 paznokcie nałożyłam błyszczący, hybrydowy lakier FairyGlo, który kupiłam na Aliexpress za 5 zł, jest cudowny!!
Dostałam od Was sporo komplementów na temat mojego wyglądu, za co bardzo dziękuję! Pytałyście o makijaż, czy zrobiłam go sama, to tak, zrobiłam sama. :) Może wymienię Wam tak na szybko kosmetyki, których użyłam: baza matująca Kobo, na czoło puder ryżowy Paese, podkład Revlon ColorStay w numerze 150, puder fixing powder Wibo, pomada do brwi Inglot nr 16, do makijażu powiek użyłam łącznie 6 cieni (beżowy, jasny szary, błyszczący wpadający w róż, brąz, czarny i szampański) z paletek Sleeka 'au naturel' i 'oh so special', wewnętrzny kącik oka podkreśliłam błyszczącą kredką Lovely, górną linię rzęs podkreśliłam eyelinera Eveline, na rzęsach mam tusz Maybelline 'Last Sensational' i Miss Sporty 'Studio Lash', dolna linia rzęs i linia wodna zostały podkreślone czarną kredką z Marizy. Policzki podkreśliłam bronzerem z Kobo, różem Essence nr 10 i rozświetlaczem Miss Sporty. Na usta nałożyłam pomadkę Golden Rose 'Matte Lipstick Crayon'.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione telefonem, gdyż na wesele nie wzięłam ze sobą lustrzanki. Jeśli zdjęcia robione telefonem Wam nie przeszkadzają, mogę tego typu wpisy robić częściej. :) Czasem, jak mój mąż robi mi zdjęcia na Instagram, to wybieram jedno a reszta zostaje na telefonie, więc mogę robić z nimi takie mini wpisy, gdyż szybciej zrobię zdjęcie telefonem niż lustrzanką. Dajcie znać, czy macie chęć na takie notki. :) Na pewno chciałabym zrobić jeszcze wpis z moją stylizacją na poprawiny oraz zdjęcia z poprzedniego wesela, a którym miałam chabrową sukienkę.
Post powstał na szybko, bo niestety na wszystko brakuje mi czasu... mam jednak nadzieję, że nie wyszedł zbyt chaotyczny. :)
Miłej nocy, Ewelina.
_________________________________________________________________