Jakie kobiety według Was w tych czasach są piękne? Odpowiecie zapewne, że wszystkie! Owszem, każda kobieta jest piękna, ale nie wydaje się Wam, że potrzeba nam więcej naturalności? Obecnie z Internetu, telewizji czy prasy uderzają nas zdjęcia pięknych kobiet... ale czy na prawdę tak jest? Czy pokazane jest prawdziwe, kobiece piękno przez retusz w photoshopie? Czy faktycznie KAŻDA kobieta nie ma cellulitu? Czy każda kobieta od urodzenia ma cudowne, długie (sztuczne) rzęsy? Czy każda z nas ma bujne, błyszczące włosy? Żadna z nas nie ma piegów, popękanych naczynek na twarzy, trądziku czy zmarszczek? Owszem, są takie ideały, ale jaki jest ich procent wśród całej populacji? Zewsząd atakuje nas piękno... ale czy jest ono naturalne? Odpowiedzcie sobie same..
Oczywiście wszystko to, co napisałam wyżej, nie oznacza, że mamy zacząć chodzić bez makijażu, przestać nosić paznokcie żelowe czy odpuścić sobie wizyty u fryzjera. Uważam, że we wszystkim potrzeba umiaru, w naturalnym pięknie chodzi o to, aby codziennie rano nie malować sobie drugiej twarzy.
Osobiście, nie uważam się za osobę piękną i zgrabną, nie jestem narcyzem i egoistką, moja pewność siebie wysoka nie jest, więc tak na prawdę nie jestem osobą idealną do tego typu wywodów, ale pomyślałam, że spróbuję, może opowiem Wam więcej o swoim makijażu. Często widuję na ulicach młode dziewczyny, z toną 'tapety' na twarzy, które wyglądają na starsze niż są, czy jest to potrzebne? Nie powiem, że sama nie przesadzałam kiedyś z makijażem, bo bym skłamała. :) Używałam zbyt ciemny podkład, robiąc sobie płaską twarz, bo nie wiedziałam o istnieniu bronzera czy różu, zapominałam o malowaniu szyi czy uszu, malowałam całe oczy na czarno, łącznie z linią wodną, brwi 'machnęłam' czarnym cieniem i taki był mój makijaż. :) Jednak do wszystkiego trzeba dorosnąć i teraz, kiedy 'przejrzało się na oczy' trzeba uświadamiać młode osoby, że to nie o to w tym wszystkim chodzi. Urodę można podkreślić delikatnie i zdecydowanie bardziej wyjdzie to Wam na dobre!
Niektóre z Was pomyślą zapewne, że 'taaaa... mądrzy się a sama robi sobie wyraźny makijaż' - okej, takie jest Wasze zdanie i macie do tego prawo, ale makijaż, który dziś Wam pokażę, według mnie jest naturalny, poza tym, wykonany w większości przy użyciu naturalnych kosmetyków.
To, że lubię kosmetyki naturalne na pewno wiecie, firmę Annabelle Mineralsznam już od kilku lat, opinię na temat kosmetyków tej marki mogłyście poznać wTYM wpisie. Z podkładem mineralnym mam styczność już od 2013 roku, przez jakiś czas podkład sprawdzał się idealnie, utrzymywał się na skórze cały dzień, jednak cera zaczęła mi wariować (przetłuszczać się), dlatego podkład używam sporadycznie, jednak inne kosmetyki mineralne używam chętnie na co dzień.
Dlaczego wybieram kosmetyki mineralne?
Przede wszystkim dlatego, że są to kosmetyki z prostym, naturalnym składem. Kosmetyki mineralne nie posiadają środków konserwujących, parabenów, barwników chemicznych i substancji zapachowych, czyli są przyjazne dla naszej skóry, idealne dla osób z trądzikiem, myślę, że alergicy również mogliby znaleźć coś dla siebie. Ponadto w składzie kosmetyków znajdziemy dwutlenek tytanu oraz tlenek cynku, które chronią nas przed promieniowaniem UVB i UVA, produkty te nie zatykają również porów, pozwalają skórze oddychać. Minerałki są też niesamowicie wydajne, w szczególności róże i cienie, nie wiem, kiedy zużyję swoje opakowania, do tego krycie kosmetyków można stopniować, nie tworząc przy tym maski! Z tego, co się orientuję, posiadają też dłuższą datę ważności w porównaniu z tradycyjnymi kosmetykami. Kosmetyki mineralne pozwalają mi na naturalne (i łagodne dla skóry) podkreślenie urody - to zdanie idealnie podsumowuje to, co powyżej napisałam. Coraz więcej firm wprowadza kosmetyki te do swojej sprzedaży, więc chyba o czymś to świadczy. Myślę, że dzięki stosowaniu naturalnych kosmetyków, nasza skóra kiedyś nam się odwdzięczy. :)
Poniżej możecie zobaczyć kosmetyki, przy pomocy których wykonałam dzisiejszy makijaż. :) Jak widać, kolekcję minerałków mam sporą!
Jestem bardzo ciekawa, co dla Was jest naturalnym pięknem i w jaki sposób piękno to można podkreślić. :)
* wpis nie jest sponsorowany!
Dodanie tego postu i zrobienie zdjęć zajęły mi kilka godzin (akurat jest godzina 00.00 :)), mam nadzieję, że było warto i notka przypadła Wam do gustu.
Miłej nocy, Ewelina.
_________________________________________________________________